Przygotuj: podręcznik, zeszyty ćwiczeń, druty (do ukształtowania drzewa), kamyk lub plastelina, piórnik
Zadania wychowania fizycznego:
Hello!
TOUCH YOUR EYES!
Poznasz piosenkę o częściach twarzy.
Wykonasz ćwiczenia interaktywne.
Słowa piosenki znajdziesz w podręczniku na s.71. Występują w niej znane już Ci wyrazy z poprzedniej lekcji. Zapraszam do słuchania i śpiewania.
https://www.youtube.com/watch?v=HrOOluXiWwE
Wykonaj ćwiczenia utrwalające poznane wyrazy:
Znajdź pary:
https://learningapps.org/view3875530
Test obrazkowy
https://wordwall.net/pl/resource/1848455/angielski/parts-my-face
Have a nice work ☺ A.S.
Zajęcia dodatkowe:
jesteśmy klasą zero waste
Dzisiaj proponuje Wam zrobienie syropu z sosny. To ostatnie dni, aby go zrobić, bo myślę, że za dzień, czy dwa, pędy sosny nie będą już nadawać się na syrop.
Syrop z pędów sosny – NA KASZEL
Co zebrać? Co jest surowcem?
Poproś kogoś dorosłego o pomoc, a następnie
- zabierz ze sobą rękawiczki i jakieś gorsze ubranie, bo nie domyjesz później śladów po żywicy i poszukaj drzew sosny z daleka od jezdni,
- potrzebujemy dowolną ilość młodych pędów sosny w odpowiednim rozmiarze np. 1, 2 albo 3 kilogramy,
- odpowiednie do zbioru są pędy długości od 7-15 cm, miękkie i niezdrewniałe,
- zbieramy tylko poboczne pędy – zostawiamy ten główny i kilka pobocznych – nie możemy zaszkodzić rosnącemu drzewu.
Jak zrobić syropek?
- młode pędy sosny:
- możesz po prostu położyć na godzinkę na słońcu, żeby wyszły z nich robaki i przełożyć do słoja, ale:
- możesz je obrać z takich brązowych łusek – ale nie musisz bo i tak będziesz na końcu syrop cedzić
- młode pędy sosny:
- rozbić drewnianym tłuczkiem (!)
- pociąć na 1-2 cm kawałki
- zamiast pędów możesz użyć szyszek sosny
- szyszki muszą być miękkie i kroisz je w plastry
- zasypać cukrem* w proporcji 1:1
- 1 kg pędów/szyszek + 1 kg cukru
- możesz albo użyć jednego dużego 3-5 litrowego słoika
- chociaż lepiej nastawić go w mniejszych porcjach – bo wtedy jeśli jedna z nich spleśnieje – to reszta będzie ok, a Ty się nie zniechęcisz
- zostawiamy do naciągnięcia na 2-3 tygodnie
- ważne – syrop który powstanie musi przykrywać w całości pędy, bo inaczej całość może spleśnieć – w razie czego dosyp cukru
- a jeśli robisz syrop tylko dla dorosłych – to możesz dolać od razu do nastawionego syropku około 3-5 łyżek spirytusu na litr – to zapobiegnie pleśnieniu i poprawi ekstrakcję
- a jeśli robisz syrop tylko dla dorosłych – to możesz dolać od razu do nastawionego syropku około 3-5 łyżek spirytusu na litr – to zapobiegnie pleśnieniu i poprawi ekstrakcję
- przez pierwszy okres – w słońcu – żeby cukier się rozpuścił
- później może być gdzieś w szafce
- słoik dokładnie zakręcić
- codziennie syropkiem potrząsamy, otwieramy i mieszamy
- to bardzo ważne żeby codziennie słoik otworzyć, wymieszać od dołu, ubić pędy i wycisnąć z nich troszkę soku i całość przewietrzyć
- jeśli pędy opadną – to dosyp cukru – cukier ułatwia ekstrakcję tych cennych
- składników i zabezpiecza przed pleśnieniem
- cedzimy i przelewamy do wyparzonych słoików, trzymamy w chłodnym miejscu
- polecam całość zapasteryzować!
- gotowe!
- jeśli syrop jest dobrze zrobiony i ma wystarczająco dużo cukru – to nie trzeba go pasteryzować
- ale ja polecam zrobić mu krótką pasteryzację
- włóż słoiki do garnka z wodą (do 3/4 wysokości słoików)
- na spód wyłóż ścierkę, lub gazę apteczną
- na mały ogniu doprowadź do wrzenia i gotuj przez 30 min.